środa, 19 kwietnia 2017

Podsumowanie miesiąca - marzec 2017

Marzec był dość specyficznym miesiącem, w którym dość szybko wykrystalizowała mi się piątka najlepszych wydawnictw. W związku z tym nie bardzo miałem motywację, żeby grzebać gdzieś głębiej w poszukiwaniu brakującej piątki. Ta niemal przyszła sama. Ale ma to też swoje minusy, bo przez to mogłem pominąć jakieś naprawdę wartościowe albumy, które nie rzuciły mi się w oczy, czy raczej w uszy. Oczywiście zapraszam do wrzucania do komentarzy pozycji, których ewidentnie brakuje w moim podsumowaniu.

BTW zgodnie z pojawiającymi się sugestiami jednego ze znajomych zmieniłem kolejność topki (od 10 do 1).

BTW2 jak zwykle klikając na tytuł albumu z mojej topki zostaniecie przeniesieni do Spotify.

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Podwójne uderzenie kapeli Mastema

Death metalowa kapela Mastema powstała w 2010 roku w Szczecinie. I jak to zwykle bywa w początkowej fazie działalności nie było lekko. Muzycy zdobywali pierwsze szlify, grupa koncertowała i powoli zbierała się do zarejestrowania pierwszego materiału. Ten w końcu został nagrany w Monroe Sound Studio w 2012 roku. "The Murderer's Tale" powstawał w czteroosobowym składzie: Peter (wokal), Phobos (gitary), Sethrendral (gitara basowa), Kriss (perkusja). Materiał pierwotnie został zaprezentowany szerokiej publiczności 10 maja 2013 roku. Kapela nie próżnowała i jeszcze w 2013 roku ponownie zawitała do Monroe Sound Studio, żeby zarejestrować drugi album. "Golden World" został nagrany już w trzyosobowym składzie: Peter (wokal), Phobos (gitary, gitara basowa), Kriss (perkusja). Ostatecznie album ukazał się dopiero 31 marca 2017 roku za sprawą wydawnictwa Via Nocturna, w tym samym dniu na nośniku fizycznym pojawił się ponownie "The Murderer's Tale". W jednym dniu ukazały się dwa albumy tej samej kapeli, z których każdy pokazuje inne oblicze death metalu.

Recenzja powstała dzięki Via Nocturna.